Ta... zrobiłem go i jestem z niego dumny, będę go nosił. Jest wygodny bo lekki i pracuje razem z ciałem. Lans pełną gębą, ale co pozostało jak za oknem zimowa zawierucha.
sobota, 16 stycznia 2010
niedziela, 10 stycznia 2010
Zima trzyma
Spora przerwa w nadawaniu spowodowana była choróbskiem, nawałem pracy oraz świętami. Dziś udało się w końcu wybrać do lasu wraz z ekipą "Glinki Bike Extreme". Sam dojazd do lasu był ekstremalny ze względu na panującą w większości kraju aurę śniegoopadową. Rajd nie był za długi ze względu na trudności w poruszaniu. Rowery chętniej stały w wysokim śniegu niż jechały co widać na załączonym obrazku:
Subskrybuj:
Posty (Atom)